Moje ostatnie wpisy

  • :D  :: Tak, wiem bardzo kreatywny tytuł, ale jakoś dzisiaj nie mam ochoty myśleć logicznie :P
 
Dł

    130 miesięcy temu

  • Niby jak...?  :: Ubolewam nad tym, że dzisiaj notka bez zdjęcia. Nie lubie tak na "pusto" pisać, ale nieste

    130 miesięcy temu

  • Zmiany, Wzmianki, Zmianeczki, Zmianulki...  :: Czyli jednym słowem sporo się działo.
Ostatni mó wpis jest z trzeciego grudnia zeszłego r

    131 miesięcy temu

  •   ::

    141 miesięcy temu

  • Dwa tygodnie w skrócie.  :: No to zacznijmy od TEGO czwartku co to pisałam w ostatniej notce. Wtedy jednak wyjechałam i wr&o

    144 miesiące temu

  • Nie ogarniam...  :: Dlaczego akurat teraz mnie musiała ta cholerna choroba dopaść?! Dlaczego akurat teraz kiedy ja mam j

    145 miesięcy temu


Albumy

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Czy jest sens?

Czy jest sens?

Wyślij na komórkę

Włącz muzykę/film

No właśnie...

Jest w tym wszystkim jakikolwiek sens??

Ratunkuuuuu!! ;c                             

 

Czasem z jednej strony dochodzę do wniosku, że jest zajebiście. Fajnie  że mogę go widzieć codziennie, że chce się ze mną spotykać, że mogę się przytulić, że mogę się śmiać razem z nim i patrzeć na jego uśmiechniętą buzię. Dzięki tej nadziei że mogę mieć więcej od niego chce mi się żyć. Widzę świat chociaż w części na kolorowo. Chociaż trochę... 

 

Jak usłyszałam od niego, że on nie chce mieć teraz dziewczyny, że potrzebuje czasu to zrozumiałam. Potrafię wszystko zrozumieć, ale nie to kiedy powiedział mi, że ma pomysł, żeby mieć dziewczynę na wiosnę. Że co?! Poczułam się jak... Kryzysowa Narzeczona. Kiedy on poczuje potrzebę, żeby mieć dziewczynę przyjdzie do mnie wtedy i będzie fajnie. 


Póki co spotkania się toczą wszystko się toczy, ale nie rozwija. Tak, wiem, chciałabym wszystko szybko, jak najszybciej. Ale nie ogarniam już czasami. On wie jakie miałam kiedyś nawyki, żeby zapomnieć o tym, co mnie spotykało. Boję się przyznać mu, że zaczynam do nich wracać. Kiedy je zauważy, kiedy zauważy moje zmiany nie wiem co będzie...

 

Daję mu propozycje na następne spotkania. Mówię co mi chodzi po głowie. Co bym chciała robić. Zapraszał mnie kilka razy do siebie, żebym wpadła do niego. Jak narazie nie było takiej okazji. W piątek ze względu na to, że są otrzęsiny nie ma lekcji. Zaproponował, żebyśmy nie poszli na nie i żebyśmy gdzieś sie razem wybrali. No ale ja nie opuszczę szkoły, nawet jeżeli nie ma normalnych lekcji. Zaproponowałam, że możemy po otrzęsinach gdzieś się razem wybrać, na przykład do niego pojedziemy. Powiedział, że dobry pomysł i że zobaczymy co da się zrobić. Ale znając moje szczęście zejdziemy razem do szatni, on zabierze kurtkę, a ja nawet nie będę wiedziała kiedy wyjdzie ze szkoły. I tyle będzie z naszego planowanego spotkania. Zawsze wraca z kolegami, to czemu niby miałby to zmienić specjalnie dla mnie? Przecież my się tylko kolegujemy. 

 

Przecież powiedziałam, że jeżeli mu się nie podobam co było jednoznaczne z tym, że jeżeli chce utrzymać  kontakty na tym poziomie na jakim sa teraz (żeby dalej nic nie szło w kierunku związku) to niech powie. To oczywiście nie..  "Podobasz mi się" Fanie, cieszy mnie to, z tym że jak słysze coś takiego to jestem przekonana i dałabym się pochlastać, że to jest po to, żeby mi przykrości nie sprawić. Czemu ludzie nie chcą być szczerzy?

 

 

Czemu robisz jak ten na rysunku?

Ja na prawde chcę Ci dać to co mam najcenniejsze

Ale mam wrażenie, że to jest za mało dla Ciebie.

Że nie jestem w stanie dac tego, czego oczekujesz.

 

Przestaję cokolwiek rozumieć z jego zachowania. Wiem tylko że się zakochałam bez wzaemności i ciężko to znoszę. Sytuacja się nie rozwinie na pewno, a bardziej pewne jest to, że się cofnie.

Idę wracać do nawyków.

Link do wpisu:

Komentarze

schokoolade
155 miesięcy temu

pomysłowe : D

schokoolade: pomysłowe : D

odpowiedz

Reklama
155 miesięcy temu

robak
155 miesięcy temu

fajne. :)

robak: fajne. :)

odpowiedz

Gość: B...
155 miesięcy temu

A co w tym fajnego że Ola cierpi? Bezsens...

Gość: A co w tym fajnego że Ola cierpi? Bezsens...

olqa159
155 miesięcy temu

Gość:
A co w tym fajnego że Ola cierpi? Bezsens...



Nie odbieram tych komentarzy jako zadowolenie z mojego (jak to nazwałeś) ,,cierpienia".

olqa159: Gość: A co w tym fajnego że Ola cierpi? Bezsens... Nie odbieram tych komentarzy jako zadowolenie z mojego (jak to nazwałeś) ,,cierpienia".

odpowiedz

Dodaj komentarz

nick/imię:

Zaloguj się, jeśli masz już konto.
Zarejestruj się za darmo, jeśli go nie posiadasz.

treść komentarza:

Komentuj

Poleć to zdjęcie znajomym

Czy jest sens?  :: No właśnie...
Jest w tym wszystkim jakikolwiek sens??
Ratunkuuuuu!! ;c     &

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Znajomi

Magic Book

09.

jesteśmy tymi którzy za dużo piją i głośno klną

Pozostałe (15)

Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

Ostatnio odwiedzili


Ulubione linki